Skip to main content

Świat sztucznej inteligencji rozwija się w zawrotnym tempie. Jeszcze kilka lat temu narzędzia do generowania obrazów były niszową ciekawostką technologiczną. Dziś stały się pełnoprawnym segmentem biznesowym, w którym rywalizują ze sobą globalni gracze – od OpenAI z jego DALL-E, przez niezależne społeczności rozwijające Stable Diffusion, aż po startupy takie jak MidJourney. W tym gęstym krajobrazie Google wprowadziło nowy element: Nano Banana, czyli model generowania i edytowania obrazów zintegrowany z Gemini 2.5 Flash Image.

Choć nazwa brzmi nieco żartobliwie – budzi skojarzenia z minionami i emoji banana – to właśnie ten branding okazał się strzałem w dziesiątkę. W prosty, lekki sposób Google wprowadziło na rynek coś, co realnie zmienia sposób pracy z grafiką cyfrową.

Choć nie różni się zbytnio od generatora zdjęć w chat GPT, ma parę zalet, które sprawiają ze można nazywać Nano Banana małą rewolucją (czyli rewolucją nano). Jego głównymi zaletami jest szybkość (nano banana generuje zdjęcie w parę sekund, a nie w kilkadziesiąt, jak to robi Chat GPT), oraz cena. W bezpłatnym google gemini, otrzymujemy dostęp do kilkunastu użyć tego modelu. Darmowa wersja chat GPT umożliwiała stworzenie maks 2-4 obrazów na raz.

Czym właściwie jest Nano Banana?

Nano Banana to potoczna nazwa modelu Gemini 2.5 Flash Image, rozwijanego przez Google DeepMind. Został on zaprezentowany w połowie 2025 roku i od razu zaczął przyciągać uwagę zarówno mediów technologicznych, jak i użytkowników.

Nano Banana zalety

  • superszybkie generowanie obrazów – w czasie poniżej dwóch sekund,
  • spójność postaci i detali – model potrafi zachować wygląd twarzy, ubrań czy rekwizytów nawet w kolejnych wariantach edycji,
  • interfejs konwersacyjny – użytkownik po prostu wpisuje opis (prompt), a system natychmiast tworzy obraz,
  • zaawansowane narzędzia edycji – można zmieniać tła, perspektywy, usuwać elementy, łączyć kilka stylów w jednym kadrze,
  • Miksowanie zdjęć – w jednej komendzie możemy dodać do trzech zdjęć, które następnie są wykorzystywane do generowania grafiki.
  • bezpieczeństwo i watermarking – każdy obraz jest oznaczony cyfrowym znakiem wodnym SynthID, aby łatwo można było odróżnić go od materiału „analogowego”.
Tj soft nano banana
Tj soft nano banana

Dlaczego akurat „Nano Banana”?

Nazwę wymyślono wewnątrz zespołu Google jako żartobliwy kryptonim projektu. Wizerunkowo jednak okazało się to genialnym posunięciem. Rynek AI jest przepełniony nazwami technicznymi i trudnymi do zapamiętania (np. „Stable Diffusion XL Turbo” czy „GPT-4o-mini”). Banana wyróżnia się lekkością, a „nano” podkreśla skalę i wydajność.

Dzięki temu memiczny branding szybko podchwyciły media społecznościowe. Na TikToku i Instagramie pojawiły się miliony filmików z hashtagiem #NanoBanana, a użytkownicy zaczęli tworzyć nie tylko obrazy, ale też miniaturowe figurki 3D na bazie swoich zdjęć. To pokazuje, jak istotny w tej branży jest marketing emocjonalny – nie wystarczy stworzyć dobry model, trzeba go jeszcze dobrze sprzedać.

Nano Banana a chat GPT (Dalle 3)

Wspomniałem już że główną zaletą modelu Ai od Google jest jego prędkość (jest on kilka razy szybszy niż Chat GPT), oraz jego dostępność w bezpłatnej wersji. Dodatkową zaletą jest minimalnie lepsza jakość zdjęć, są one bardziej realistyczne, i bardziej szczegółowe, choć tu akurat nie ma większego skoku w jakości. Dodatkową zaletą modelu Nano Banana, jest większa spójność przy modyfikowanych obrazach, Chat GPT częściej zmienia np. rysy twarzy.

Nano Banana wady (i kiedy chat gpt jest lepszy)

Przy testowaniu tego dostępnego w Gemini, zauważyłem parę problemów. Część z nich wynika bardziej z samego działania programu Gemini, a nie elementu generującego zdjęcia.

Wady Nano Banana:

  • Trudna zmiana proporcji zdjęcia
  • Modyfikacja czasami nie działa (model nie zmienia praktycznie niczego)
  • Czasem Nano Banana „zapomina” że modyfikujemy zdjęcie, i generuje zupełnie nową grafikę
  • Możemy odnosić się jedynie do ostatniej odpowiedzi.

W przypadku Chat GPT, można po prostu określić proporcje grafiki której potrzebujemy. Jest to bardzo wygodna funkcja. Jeśli natomiast generujemy zdjęcia w Gemini, jedyną możliwością zmiany proporcji, jest dodanie zdjęcia z danymi proporcjami jako inspirację. Łączy się to z innym problemem- czasem gdy dodamy zdjęcie będące inspiracją tematyczną, Gemini dostosowuje do niego proporcje generowanego zdjęcia.

image 35
W pewnych sytuacjach, podejście do proporcji w Gemini ma przewagę nad Chat GPT. W Gemini da się uzyskać wymiary niedostępne w Chat GPT, czyli można tu tworzyć wąskie zdjęcia. Chat GPT umożliwia korzystanie z standardowych proporcji: Kwadrat, oraz ok 16×9, lub 9×16

Spójność modelu od Google ma również pewne wady. Czasami model nie zmienia absolutnie niczego. Jeśli po drugiej komendzie nie widać zmian, najlepszym rozwiązaniem jest skopiowanie grafiki, i wklejenie jej do nowego wątku. Pojawia się tu kolejny problem, watermark od Google wtedy się dubluje, choć nie jest to duża niedogodność, bo można go łatwo uciąć.

Podczas generowania grafik w Chat GPT, w 99,9% przypadków wystarczy zwykła rozmowa, natomiast dla Nano Banana podstawowy prompt engineering (i stosowanie meta promptów) jest właściwie niezbędne).

W Google nie mamy też możliwości zaznaczenia tego że modyfikujemy zdjęcie. Zarówno Grok, jak i chat GPT, mają te funkcję, w Chat GPT możemy nawet ręcznie zaznaczyć fragmenty które mają zmieniane. Taki tryb działania jest bardzo wygodny, bo pozwala ustalić stopień modyfikacji. Choć np. suwak byłby dużo wygodniejszy.

image 34
Welociraptor zjadający banany, w nano banana

Kolejny problem- zapominanie co było tworzone. Jeśli nie będziemy odpowiednio precyzyjni, model może uznać że chodzi nam o nowe zdjęcie. Przykładowo, jeśli dodamy do zdjęcia osobę, model doda nam nastolatka, a w następnym prompcie chcemy zmienić jej wiek, dodając komendę: „70 lat”, nano banana może wygenerować zupełnie nowe zdjęcie starszej osoby. Nie jest to duży problem, bo model działa dość szybko, ale czasami denerwuje. W przypadku chat GPT, musimy wprost zdefiniować że chcemy zupełnie innego zdjęcia, jeśli chcemy osiągnąć coś nowego w tym samym wątku.

Ostatni problem dotyczy ogólnego działania modelu Gemini. Możemy się w nim odnosić jedynie do ostatniej wiadomości. Nie jest to co prawda duży problem, bo zawsze można daną grafikę skopiować i wkleić do nowego wątku, ale czasem to denerwuje.

Jak działa Nano Banana od strony technologicznej?

Modele i architektura

Nano Banana bazuje na architekturze Gemini Flash – zoptymalizowanej wersji dużego modelu multimodalnego. W odróżnieniu od wcześniejszych generatorów obrazów, Google postawiło tu na architekturę hybrydową: sieć dyfuzyjną wspieraną przez transformery multimodalne. Dzięki temu model lepiej rozumie opis tekstowy, a jednocześnie potrafi generować obraz w wysokiej rozdzielczości.

Najważniejsze jest jednak to, że Nano Banana został zoptymalizowany pod kątem prędkości. Google chciało stworzyć narzędzie do codziennego użytku, a nie tylko eksperymentów artystycznych. Dlatego generowanie trwa zwykle około jednej sekundy, co czyni go najszybszym modelem w swojej klasie.

Dostęp do modelu

Najprościej jest z niego korzystać za pomocą aplikacji Gemini.

Warstwa biznesowa

Model działa nie tylko w aplikacji Gemini dla konsumentów, ale też poprzez Google AI Studio oraz Vertex AI w Google Cloud. To oznacza, że firmy mogą wpiąć Nano Banana w swoje aplikacje – sklepy internetowe, narzędzia marketingowe czy systemy zarządzania treścią.

Praktyczne zastosowania Nano Banana

Marketing i reklama

Najbardziej oczywisty obszar to kampanie reklamowe. Firmy mogą w kilka sekund tworzyć wizualizacje produktów, warianty grafik do social media czy personalizowane reklamy. Zastosowania Nano Banana są tu praktycznie identyczne co w przypadku Dalle 3 dostępnego w Chat GPT, natomiast model od Google działa szybciej, i jest w pełni użyteczny w darmowej wersji.

Szczególnie korzystają na tym małe firmy, czy osoby prywatne, które chcą sprzedać jakiś produkt. Za pomocą Nano-Banana można dany obiekt umieścić w ciekawszym otoczeniu, albo można wykonać też humorystyczną grafikę, która przyciągnie uwagę. Jest to dobre uzupełnienie zwykłych zdjęć produktu, które i tak trzeba umieścić.

image 36
Czy generator zdjęć od Nano Banana to rewolucja? Szybki i tani model oparty na sztucznej inteligencji 8

Słynny fiat panda.

E-commerce i personalizacja

Nano Banana może stać się standardowym narzędziem w sklepach online. Dzięki niemu użytkownik widzi produkt w dowolnym stylu czy otoczeniu, a nawet „na sobie” – wystarczy zdjęcie twarzy i prośba o wygenerowanie manekina w odpowiednim rozmiarze. To zwiększa konwersję i zmniejsza liczbę zwrotów. Model ten też może być przydatny przy wizualizowaniu zdjęć, pozwala w krótki sposób stworzyć wizję danego miejsca. Ma on głównie zastosowanie tam gdzie coś trzeba zrobić szybko i tanio, bądź jako wstępna wersja, która potem robiona jest ręcznie (za pomocą modeli 3D, fotografii i Photoshopa).

image 37
.

Ilustracje na bloga i do strony internetowej

Nano Banana jest bardzo użyteczne, jeśli potrzebujemy konkretnej ilustracji do strony internetowej.

image 38
Tj soft nano banana

Najlepsze efekty daje miks grafik tworzonych w sztucznej inteligencji, z dobrej jakości stokowymi zdjęciami, oraz unikalnymi zdjęciami które zrobiliśmy samodzielnie. AI pozwala też ulepszyć np. szybkie zdjęcie zrobione na spacerze, tak żeby nadawało się ono na stronę WWW.

Wizualizacje logotypu firmy

nano banana
.

Z tej funkcji może skorzystać praktycznie każda firma. Za pomocą Nano Banana można w prosty sposób stworzyć wizualizacje 3D logotypu, logo można też nałożyć na wizytówki, breloki, roll-upy, i inne materiały marketingowe. Można też np. stworzyć wizualizacje firmowych pluszaków. W tym przypadku, zrobiłem prostą wizualizację logotypu firmy Tj soft, w formie figurki.

Media i rozrywka

Dziennikarze i blogerzy mogą szybciej ilustrować swoje teksty, twórcy gier – prototypować postacie i lokacje, a influencerzy – generować treści do feedu. Kluczowe jest, że Nano Banana utrzymuje spójność wizerunku. Dzięki temu np. wirtualny influencer może wyglądać zawsze tak samo, niezależnie od sceny.

Edukacja i nauka – tu trzeba uważać

Generatory grafik kiepsko radzą sobie z infografikami. Najczęściej tekst i tak trzeba dodać ręcznie. Choć czasem mogą one być pomocą, dzieki Ai można wygenerować grafikę która ułatwi zapamiętywanie treści, pełniącą bardziej funkcję estetyczną, niż informacyjną. Za pomocą nano banana można też np. ulepszyć szybki szkic.

Nano Banana a konkurencja

MidJourney

MidJourney jest cenione za artystyczny styl i społeczność wokół Discorda, ale jego proces generowania jest wolniejszy i mniej dostępny dla biznesu. Nano Banana wygrywa prędkością i integracją z ekosystemem Google.

DALL-E 3 (Chat GPT) (OpenAI)

Bezpośrednia konkurencja dla nano banana, łatwy w użyciu model dostępny w chatbocie textowym. DALL-E oferuje wysoką jakość obrazów i integrację z ChatGPT, ale nie dorównuje szybkością Nano Banana. Google dodatkowo wygrywa transparentnym watermarkingiem i kontrolą edycji.

Stable Diffusion

To open-source, więc daje pełną wolność, ale wymaga własnej infrastruktury i wiedzy technicznej. Nano Banana jest gotowym rozwiązaniem w chmurze, bardziej przewidywalnym i łatwym w użyciu.

Bariery i ryzyka

Prawa autorskie i deepfake’i

Największym problemem jest możliwość nadużyć. Choć Google stosuje znaki wodne SynthID, nie chroni to w pełni przed wykorzystaniem obrazów w złej wierze. Firmy muszą przygotować polityki korzystania z takich narzędzi i edukować pracowników.

Koszty i modele biznesowe

Na razie część funkcji Nano Banana jest darmowa, ale dla biznesu Google planuje modele subskrypcyjne i rozliczenia za API. Firmy muszą zatem liczyć się z kosztami, które w przypadku masowego użycia mogą być znaczące.

Kwestie etyczne

Nano Banana generuje obrazy bardzo realistyczne, co stawia pytania o granicę między „prawdziwą” a „sztuczną” fotografią. Dla biznesu oznacza to konieczność oznaczania treści i zachowania transparentności wobec klientów.

Perspektywy biznesowe

Nowe modele monetyzacji

Nano Banana otwiera pole dla nowych usług:

  • personalizowane kampanie reklamowe,
  • automatyczna produkcja contentu dla e-commerce,
  • wizualne chatboty w obsłudze klienta,
  • szybkie prototypowanie w designie i architekturze.

Wpływ na rynek pracy

Tak jak w przypadku poprzednich rewolucji technologicznych, Nano Banana nie tyle „odbiera pracę”, co zmienia jej charakter. Graficy stają się operatorami i kuratorami treści generowanych przez AI, a nie tylko rzemieślnikami. Firmy będą potrzebować specjalistów od „prompt engineeringu” i kontroli jakości obrazów.

Skalowanie w chmurze

Dzięki integracji z Vertex AI, Nano Banana staje się elementem ekosystemu Google Cloud. To oznacza, że biznesy mogą wdrażać go w skali globalnej – np. tworząc spersonalizowane reklamy w setkach wersji językowych w jednym procesie.

Co dalej?

Wszystko wskazuje na to, że Nano Banana to dopiero początek. Google planuje rozwijać model w kierunku:

  • wideo – generowanie animacji i krótkich klipów,
  • 3D – jeszcze lepsze wsparcie dla modeli przestrzennych i druku 3D, dostępne w modelu Genie 2
  • integracji w wyszukiwarce – obrazy generowane „na żywo” w wynikach Google Search,
  • personalizacji w czasie rzeczywistym – reklamy dostosowane do kontekstu użytkownika w momencie wyświetlenia.

Podsumowanie

Nano Banana to przykład, jak nowoczesne technologie mogą łączyć świat nauki, biznesu i rozrywki. Z jednej strony to wysoce zaawansowany model oparty na architekturze multimodalnej, z drugiej – narzędzie dostępne dla każdego, kto chce stworzyć grafikę w kilka sekund.

Dla biznesu oznacza to ogromne możliwości: redukcję kosztów, przyspieszenie kampanii, personalizację na niespotykaną dotąd skalę. Dla kultury cyfrowej – nową falę kreatywności i zabawy. A dla Google – szansę na zbudowanie przewagi konkurencyjnej w wyścigu o rynek generatywnej sztucznej inteligencji.

Jeżeli więc dziś ktoś pyta, co właściwie kryje się za zabawnym hasłem „Nano Banana”, odpowiedź brzmi: to nie tylko banan, to symbol nowego etapu w historii obrazów tworzonych przez sztuczną inteligencję.